|
Hyde Park (moderowane) Pokój również moderowany, jednak tu nie trzeba mówić o piłce nożnej i kibicowaniu. Chcecie pogadać o czymś "niepiłkarskim" - wejdźcie tutaj. |
Wyświetl wyniki ankiety: Dziś zagłosowałbym na: | |||
Platforma Obywatelska |
![]() ![]() ![]() ![]() |
68 | 10,71% |
Prawo i Sprawiedliwość |
![]() ![]() ![]() ![]() |
158 | 24,88% |
Twój Ruch |
![]() ![]() ![]() ![]() |
9 | 1,42% |
Polskie Stronnictwo Ludowe |
![]() ![]() ![]() ![]() |
6 | 0,94% |
Sojusz Lewicy Demokratycznej |
![]() ![]() ![]() ![]() |
17 | 2,68% |
Solidarna Polska |
![]() ![]() ![]() ![]() |
4 | 0,63% |
Polska Razem |
![]() ![]() ![]() ![]() |
37 | 5,83% |
Kongres Nowej Prawicy |
![]() ![]() ![]() ![]() |
165 | 25,98% |
Ruch Narodowy |
![]() ![]() ![]() ![]() |
96 | 15,12% |
Dziękuje nie głosuje! |
![]() ![]() ![]() ![]() |
75 | 11,81% |
Głosujących: 635. Nie możesz głosować w tej ankiecie |
![]() |
|
Narzędzia tematu | Tryby wyświetlania |
Senior Member
Od: 11.2002
Skąd: stamtąd
Offline |
|
![]() |
|
![]() ![]() ![]() |
Senior Member
Od: 07.2004
Offline |
|
Kupując 1000 biurek/samochodów itp. zapłacimy mniej, niż gdybyśmy mieli składać 100 osobnych zamówień po 10 biurek/samochodów. To jest oczywista oczywistość. Masz oczywiście rację, że pewne koszty rząd będzie musiał ponieść. Jeśli jednak oszczędności mają wynieść kilka miliardów rocznie, jest to inwestycja bardzo opłacalna, która zwróci się w krótkim okresie czasu. Polacam artykuł na ten temat: http://www.ey.com/PL/pl/Services/Adv...rzad-oszczedzi Jesteś pierwszą osobą, która krytykuje tzw. "Centrum Zakupowe". Oczywiście z tych, które znam. Naprawdę nie rozumiem czemu. Dlatego, że ta idea zostanie wdrożona przez Plaformę Obywatelską?
Ostatnio edytowane przez Siwy_89 : 24.03.2011 o godz. 16:02.
|
|
![]() ![]() ![]() ![]() |
Senior Member
Od: 07.2010
Skąd: Kraków
Offline |
|
- rynek cukru w Unii Europejskiej jest ściśle regulowany (nawiasem mówiąc to socjalizm w czystej postaci) - zapotrzebowanie roczne na cukier w Polsce wynosi ok 1,65 mln ton - przyznany nam limit na produkcję w 2010 r. wynosi ok 1,4 mln ton - biorąc pod uwagę jak wyżej, na rynku mamy niedobór cukru, który musimy pokrywać poprzez import - jak popyt przekracza podaż to ceny rosną (+ potęgująca wszystko panika ludzi kupujących cukier na zapas) Jeśli chodzi o to kto jest winny, to uważam że problemem jest to, że Polska nie jest w stanie wywalczyć limitów produkcji na cukier nawet na poziomie wlasnego zapotrzebowania. Z produkcją akurat nie ma żadnych problemów - przypomnę tylko że jeszcze 6 lat temu produkowaliśmy ponad 2 miliony ton cukru, nadwyżki eksportując na zachód, a teraz zostaliśmy sprowadzeni do roli importera. Nie obwiniam tu konkretnie żadnej partii, natomiast do czasu kiedy będziemy w UE traktowani po macoszemu, takie kwiatki będą się zdarzać ciągle. Milo by też było, aby obecnie panujący rząd podjąl jakiekolwiek dzialania umożliwiające zmianę niekorzystnych dla Polski regulacji na rynku cukru - samo się to nie zrobi, a obecny rząd jak każdy widzi jest bardzo pasywny w walce o cokolwiek dla naszego kraju. Zresztą to co się dzieje na rynku można bylo przewidziec już jakiś czas temu - prawa matematyki są nieublagane więc może jestem nawet aż zbyt laskawy dla panującej nam PO... |
|
![]() ![]() ![]() |
Senior Member
Od: 07.2004
Offline |
|
Tak z ciekawości. A kiedy została zatwierdzona ta reforma rynku cukru, dzięki której mamy takie limity?
|
|
![]() ![]() ![]() ![]() |
Senior Member
Od: 07.2010
Skąd: Kraków
Offline |
|
"Mamy dramatyczną sytuację na rynku cukru. Ceny rosną. Jest to wynik nieudolności pana ministra, który nadzoruje Agencję Rynku Rolnego i który doprowadził do tego, że w Polsce zmniejszono w roku 2008 limit o ponad 300 tys. ton." Jest to wypowiedź Jurgiela z PIS z 18.03.2011 r. i dotyczy ministra Sawickiego jaby nie było z rządu PO.... Proponuję również poszperać w internecie za informacjami z tamtego okresu - Jurgiel niestety nie mija się z prawdą... http://orka2.sejm.gov.pl/StenoInter6.nsf/0/990CCF6E9F101FBAC125785A00510094/$file/87_c_ksiazka.pdf |
|
![]() ![]() ![]() |
Senior Member
Od: 04.2007
Offline |
|||||
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Ich się nie goli , bo są fajni ? Bo ponoć ceny cukru mają 2 razy mniejsze. Cytat:
Z tego co pobieżnie się orientuje , to w tym przypadku nie ma handlu limitami jak przy CO2 , a i są one przyznawane dla kraju a nie dla właścicieli cukrowni. Więc może jakieś wyjaśnienia szczegółowo-specjalistyczne ? Z innej beczki. Nie żyjemy w czasach merkantylizmu. To że produkujemy więcej , albo tyle samo ile potrzebuje rynek wewnętrzny nie oznacza , że brak jest importu. Wystarczy przyjrzeć się rynkowi węgla. Cytat:
Rządził wtedy PiS, to prawda , ale Polska głosowała przeciwko.
Ostatnio edytowane przez Mareq : 24.03.2011 o godz. 18:31.
![]() ![]() |
|||||
![]() ![]() ![]() |
Senior Member
Od: 05.2010
Offline |
|
Kiedyś czytałem, że zlikwidowano większość polskich cukrowni, by spełniać normy unijne, a dokładniej zalecenia komisarz Neelie Kroes (tej od stoczni). A było to przy wejściu do Wspólnoty.
|
|
![]() ![]() ![]() |
Senior Member
Od: 07.2004
Offline |
|
Też tak mi się wydawało. Jurgiel był wtedy przeciw, ale zarzucono mu, że nie brał udziału w decydującej turze negocjacji, w których większość krajów uzyskała lepsze limity. Tutaj coś na ten temat: Rynek cukru wejdzie w ramy Wspólnej Organizacji Rynków 1 października 2008 roku. W 2006 roku zatwierdzono reformę rynku cukru, zmierzającą do ograniczenia produkcji cukru o 6 milionów ton i uprawy buraków cukrowych w UE. Powodem radykalnych zmian na rynku cukru były przede wszystkim czynniki zewnętrzne. Wyrażono zgodę na bezcłowy import cukru z państw najsłabiej rozwiniętych, co oznacza wprowadzenie na europejski rynek ponad 4 mln ton cukru od 2009 roku. Poza tym, na forum WTO Unia Europejska nie uzyskała możliwości subsydiowania eksportu cukru. Reforma miała więc zmodernizować rynek cukru i uczynić go bardziej konkurencyjnym – w 2006 roku cena 1 tony cukru w UE była trzykrotnie wyższa od ceny na rynkach światowych. |
|
![]() ![]() ![]() ![]() |
Senior Member
Od: 03.2005
Skąd: North-east KR
Offline |
|
Jak firma niemiecka właściciel polskiej cukrowni wyprodukuje w swoim polskim oddziale tonę cukru, to z czyjego limitu tonę odejmą? Tą tonę cukru niemiecka firma może sobie sprzedać gdzie? Wszędzie. Czyli 3/4 tony w Niemczech w Lidlu po 0,6 euro, a 1/4 tony w Polsce za tyle ile ludzie są w stanie dać. Pojąłeś proceder? Jest całkiem legalny. Mam ci dowody przedstawić? ![]() ![]()
Hej Nasz TS !!
|
|
![]() ![]() ![]() |
Senior Member
Od: 07.2010
Skąd: Kraków
Offline |
|
http://www.polski-cukier.pl/redir,90?wiecej=472 "Ponieważ pierwszy rok reformy zakończył się niepowodzeniem, a osiągnięta redukcja wyniosła tylko 1,7 mln ton - w 2007 r. UE postanowiła o modyfikacji już przyjętych Rozporządzeń i wprowadzeniu dodatkowych cięć. Ich elementem było m.in. ogłoszenie tzw. prewencyjnego wycofania cukru w roku obrotowym 2007/2008, które w wypadku naszego kraju ustalono na 13,5 procent limitu produkcji. Był to jeden z najwyższych wskaźników we Wspólnocie oznaczający konieczność zmniejszenia produkcji cukru kwotowego w Polsce o ponad 220 tysięcy ton (w tym produkcji KSC o 91,2 tys. ton)." Oczywiście Polski rząd wykazał się wielką gorliwością i : " W grudniu 2007 roku Ministrowie Rządu Donalda Tuska złożyli wniosek do Komisji Europejskiej o zmniejszenie limitu cukru dla Polski o 366 tys. ton za kwotę ok. 500 mln zł. Prowadzona polityka rolna Rządu doprowadziła do sytuacji, gdzie Polska z eksportera stała się importerem w ilości 200 tys. ton i zlikwidowano kilka cukrowni. W sierpniu 2010 roku z rynku wycofała się firma British Sugar Overseas a uwolnioną kwotę produkcyjną 150 tyś ton Minister Sawicki nie oddał Krajowej Spółce Cukrowej odmawiając podpisania stosownej decyzji. Kwotę tą przejęła niemiecka spółka Pfeifer &Langen. " http://www.edwardsiarka.pl/?id=447&pg=aktualnosci
Ostatnio edytowane przez BBudowniczy : 24.03.2011 o godz. 19:44.
|
|
![]() ![]() ![]() |
Senior Member
Od: 11.2007
Offline |
|
1. Opierając się na wliczeniach money.pl piszesz że w rezulatacie zmian w regulacjach dotyczących OFE w ciągu najbliższych 10 lat kwota zainwestowana przez OFE w akcje przedsiębiorstw notowanych na GPW będzie niższa o około 40%. Jednocześnie piszesz że zgodnie z tymi wyliczeniami (dzięki zwiekszeniu limitów) po 10 latach ta kwota (jak rozumiem chodzi Ci o roczny poziom inwestycji) powinna być większa niż przed zmianami. Co byś odpowiedział gdyby ktoś zmniejszył przez najbliższe dziesięć lat Twoją pensję o 40% ale za to obiecał Ci że po tym okresie zarobisz więcej niż przed redukcją. Naprawdę nie rozumiem jak można brać na poważnie takie argumenty. Zmiany składkowe w OFE dla polskiej giełdy (i szerzej dla rynku kapitałowego) będą absolutną katastrofą. Obawiam się że za dziesięć lat nie będzie już nawet co zbierać. 2.Obawiam się że nie przeczytałeś dokładnie tego co napisałem: w cywilizowanym świecie nie ma funduszy emerytalnych które inwestowałyby 90% środków swoich uczestników w akcje. To jest kompletny nonsens. To że wporwadzi się kilka porfeli dla osób w różnym wieku nie zmienia faktu że nawet w tym najbardziej agresywnym nie znajdzie się zarządzający który zainwestuje więcej niż 50% (w porywach 55%) w akcje. A jeśli taki się znajdzie to następnego dnia zostanie zwolniony za narażanie uczestników funduszu na nadmierne (i zupełnie niepotrzebne) ryzyko. Zwróć też prosze uwagę że jeśli wprowadzisz różne porfele inwestycyjne dla różnych grup wiekowych to siłą rzeczy redukujesz ten wydumany limit 90% (jeśli nie jest to dla Ciebie oczywiste to krótki przykład: załóżmy że wprowadzasz dwa porfele jeden dla młodych z proporcją akcji/obligacji 90/10 i drugi dla starych z proporcją 0/100, załóżmy że procent całości środków zgromadzonych w obu portfelach to odpowiednio 66% i 33%. Co oznacza że w akcje zostaje zainwestowanych 60% środków a w obligacje 40%). 3. Obawiam się że podany przez Ciebie przykład strat spowodowanych utratą wartości akcji pokazuje ... powiedzmy że pewien brak zrozumienia zagadnień związanych z sytemem ubezpieczeń. Żeby zobrazować podam przykład: ktoś kto ma zgromadzonych w funduszu powiedzmy 100 z czego 90 jest w akcjach a 10 w obligacjach w przypadku załamania na rynku akcji (powiedzmy że spadek jest 50%) zostaje z 55. Co oznacza że jeśli właśnie przechodzi na emeryturę( a zatem nie ma już możliwości zwiększenia kwoty od której kalkulowana będzie miesięczna emerytura poprzez wpłaty tudzież wzrost wartości pozostałego kapitału) jest skazany na powolne zdychanie z głodu. Jesli w tym samym momencie miał 100 w obligacjach pozostanie z kapitałem 100 i będzie dostawał emeryturę dwa razy większą niż nieszczęśnik z poprzedniego przykładu. A zatem wbrew temu co piszesz limity mają ogromne znaczenie z punktu widzenia przeciętnego Polaka. 4. Jeśli uważasz że 15% udział papierów nieskarbowych w całości porfela obligacji jest niewielki to wypada mi tylko pogratulować. Tym bardziej że w przypadku niektórych spośród funduszy ten procent jest znacznie większy. |
|
![]() ![]() ![]() |
Senior Member
Od: 07.2004
Offline |
|
Założenia reformy - obniżenie produkcji o 6 mln ton - przyjęto w roku 2006. Kolejne decyzje (te o kolejnym zmniejszeniu limitów dla państw UE) są następstwem wcześniej przyjętej reformy. A w ogóle to jest jakaś paranoja z tymi limitami. To mogła wymyślić tylko UE...
Ostatnio edytowane przez Siwy_89 : 25.03.2011 o godz. 03:41.
|
|
![]() ![]() ![]() ![]() |
Senior Member
Od: 11.2007
Offline |
|
1. Jak rozumiem chodzi Ci o prowizję za finansowanie Skarbu Państwa poprzez wykup obligacji rządowych. Oczywiście "prowizja" jest pobierana w formie odsetek od obligacji wypłacanych przez SP. 2. Z moich obliczeń wynika że inwestycje w papiery skarbowe dokonywane przez OFE będą stanowić około 5% tych dokonywancyh obecnie. 3. Cały wic polega na tym że zmniejszając składkę jaka wypałacana jest OFE rząd zmniejsz również swoje potrzeby pożyczkowe. W największym skrócie: pieniądze które do tej pory były pobierane jako podatek od naszych pensji przez ZUS będą wypłacane do OFE w znacznie mniejszej ilości (to jest ta redukcja składki) a zatem więcej zostanie ich w ZUS skutkiem czego rząd będzie mógł ograniczyć swoje dotacje do ZUS ograniczając w ten sposób swoje potrzeby pożyczkowe. Teoretycznie pięknie tyle tylko że jak zwykle płacą za to obywatele. Bardzo konkretne zabezpieczenie naszych roszczeń wobec Państwa z tytułu wpłacanej przez nas składki w postaci wyemitowanych przez SP obligacji (które kupują nie tylko OFE ale i banki, inwestorzy zagraniczni, zagraniczne rządy itp.) zastępuję "obietnica" rządu że kiedyś tam w przyszłości nam te pieniądze zwróci. Nie wiadomo co prawda w jaki sposób ma zamiar sfinansować to zobowiazanie ale przecież Tusk obiecuje. Najbardziej prawdopodobnym jest oczywiście że swoich pieniędzy nie zobaczymy już więcej na oczy (no bo przecież za parę lat bedzie trzeba podjąć kolejne wyrzeczenia w celu ratowania budżetu) i zostaniemy w najordynarniejszy sposób okradzenie przez Tuska i spółkę. 4. Oczywiście że wpłynie. Pozbawiając rynek długu tak ważnego gracza jak OFE skazujemy się siłą rzeczy na to że płynność rynku spada. Skutkiem czego trzeba będzie według wszelkiego prawdopodobieństwa płacić za wyemitowane obligacje wyższy kupon (czytaj oprocentowanie).
Ostatnio edytowane przez wislak68 : 25.03.2011 o godz. 00:02.
|
|
![]() ![]() ![]() |
Senior Member
Od: 07.2004
Offline |
||
wislak68.
piszesz, że "bardzo konkretne zabezpieczenie naszych roszczeń wobec Państwa z tytułu wpłacanej przez nas składki w postaci wyemitowanych przez SP obligacji (które kupują nie tylko OFE ale i banki, inwestorzy zagraniczni, zagraniczne rządy itp.) zastępuję "obietnica" rządu że kiedyś tam w przyszłości nam te pieniądze zwróci. Nie wiadomo co prawda w jaki sposób ma zamiar sfinansować to zbowiazanie ale przecież Tusk obiecuje. " Przecież doskonale wiesz o tym, że państwo gwarantuje wykup obligacji i wypłatę odsetek tak samo jak gwarantuje wypłatę i waloryzację emerytur z ZUS. W obu przypadkach mamy do czynienia z obietnicami państwa/Tuska, a nie z czystą gotówką. Przyszli podatnicy będą musieli pokryć zobowiązania ZUS tak samo jak musieli by wykupić obligacje skarbowe z OFE. I pamiętajmy, że "źli politycy" mogą tak samo dobrać się do pieniędzy w ZUSie, jak i OFE - przykład Węgier, gdzie całkowicie zlikwidowano składkę do OFE.
40% z 7.3 = 2.92 % składki przy załamaniu giełdy o 50%, w obu przypadkach tracimy bardzo podobną kwotę składki. Rozumiem, że przykład, który podałeś ma służyć wskazaniu przez Ciebie potrzeby wprowadzenia specjalnych subfunduszy dla ludzi starszych. Naprawdę nic nie stoi na przeszkodzie, by dla nich przyjmowano inną strategię inwestowania ich składek. Gratulujesz mi także tego, że dla mnie 85% to zdecydowana większość środków. Dla ciebie z kolei to "tylko część". Musisz mi wybaczyć, ale skoro napisałeś, że "tylko część środków jest inwestowana w obligacje skarbu państwa", miałem chyba prawo pomyśleć, że masz na myśli około połowę. ![]()
I na koniec pytania, bo Balcerowicz nie był w stanie na nie odpowiedzieć: - Jaki jest sens w tym, żeby przekazywać pieniądze do OFE, tworząc wyrwę w ZUS. Po to, by OFE nam z powrotem pożyczały te pieniądze, zwiększając drastycznie zadłużenie Polski. - Czy wydatki inwestowane w obligacje, czyli nie w akcje, nie w gospodarkę, wpływają na rozwój państwa?
Ostatnio edytowane przez Siwy_89 : 25.03.2011 o godz. 00:34.
|
||
![]() ![]() ![]() ![]() |
Senior Member
Od: 11.2007
Offline |
|
Zobowiązanie z tytułu waloryzacji emerytur jest zobowiązaniem "wenwnętrznym" (politycznym). Przecież nic nie stoi na przeszkodzie aby nowy (albo nawet obecny) Sejm zmienił warunki waloryzacji a Ty w takiej sytuacji nawet nie bedziesz miał prawa podać ich do sądu. Politycy mogą dobrać się do składek (przykład Węgier jest tu zbyteczny bo nasz własny jest wystarczająco dobry) ale nie mogą dobrać sie do wyemitowanych obligacji (no chyba że mamy do czynienia z Rosją Sowiecką) i własnie dlatego jako zabezpieczenie moich roszczeń wolę mieć bardzo konkretny papier wyemitowany przez rząd niż jakie jegoś zobowiązania nawet zapisane w ustawie. Podatnicy z całą pewnością będą musieli wykupić obligację natomiast bardzo wątpie w to że pokryją waloryzację emerytur. 2. Wybacz ale mam wrażenie że nadal nie rozumiesz na czym polega cała zabawa z sytemem emerytalnym. Liczenie ryzyka w odniesieniu do konretnej składki (raty skladki) jest bez sensu. W przypadku zmiany warunków rynkowych ryzykujesz nie konkretną składką ale całością zgromadzonego do tej pory kapitału i to jest Twoje ryzyko a nie ryzyko składki. Jeśli masz 90% w akcjach to Twoje ryzyko jest znacznie większe niż kogoś kto ma 100% w obligacjach. Albo inaczej: inwestowanie 90% skladki w akcje oznacze że cały Twój porfel (składki płacone od iluś tam lat) jest złożony w 90% z akcji. A zatem w przypadku załamania na rynku akcji tracisz całe (albo dużą część) oszczędności które miały zapewnić Ci emeryturę a nie tylko wartość jednej składki (czyli nie 3% ale 50% wartości Twojego portfela). I przekazaniu tej prostej informacji (a nie bronienia idei subfunduszy) miał służyć mój przykład. 3. Jeśli część ma zaczynać się od 50% to musimy to chyba gdzieś zapisać bo co poniektórzy mogą tego nie ogarnąć. Dla Twojej informacji: udział obligacji nieskarbowych w całości portfela obligacji miał w ostanich latach tendencję rosnącą (i to dość dynamicznie). 4. Rozumiem że przykład ze Słowacją to miałbyć żart. Jak dla mnie płaski. Jeśli to ma być argument w dyskusji to z przykrością musze stwierdzić że tracę czas. 5. Co to znaczy że: "zwiększa drastycznie zadłużenie Polski" ![]() 6. Oczywiście że wydatki w obligacje wplywają na rozwój. Obligacja to nic innego jak inny niż akcja sposób finansowania inwestycji (dodam że na świecie znacznie popularniejszy niż emisja akcji). |
|
![]() ![]() ![]() |
Senior Member
Od: 07.2004
Offline |
|||
Dla mnie bardzo wątpliwa jest sytuacja, w której podatnicy nie będą w stanie pokryć waloryzacji emerytur. Jest masa możliwości ograniczenia wydatków w budżecie Państwa, dzięki którym pieniądze się znajdą. Pierwszym krokiem była reforma emerytur pomostowych. Kolejnym powinna być reforma emerytur mundurowych itd. Mam nadzieję, że szybko to nastąpi. Piszesz, że nowy Sejm może zmienić warunki waloryzacji. Dokładnie tak samo nowy Sejm może zlikwidować całkowicie transfery do OFE. Może też te transfery zwiększyć. ![]()
W takim razie sprecyzuje pytanie. Czy obligacje, dzięki którym "łatamy" dziurę w ZUS wpływają twoim zdaniem na rozwój państwa?
Ostatnio edytowane przez Siwy_89 : 25.03.2011 o godz. 03:57.
|
|||
![]() ![]() ![]() ![]() |
Senior Member
Od: 07.2004
Offline |
||
Plan budowy został przygotowany w 2008 roku, a w 2009 roku przyjęto specustawę umożliwiającą sprawne rozpoczęcie budowy. Wydane zostały wszystkie pozwolenia na budowę oraz decyzje środowiskowe. Zapewniono środki, a budowa trwa. Może choć jakiś mały procencik zasługi dla rządu PO przyznasz w kwestii budowy gazoportu?
O premierze: "frajer" (przykład z tego tematu) pozdrawiam ;-)
Ostatnio edytowane przez Siwy_89 : 25.03.2011 o godz. 03:56.
|
||
![]() ![]() ![]() ![]() |
Senior Member
Od: 03.2005
Skąd: North-east KR
Offline |
|
http://www.tvn24.pl/1197072600,1,140...lad_prasy.html Sobota 08.12.2007 Wkrótce finał przetargu na gazoport W najbliższych tygodniach Polskie Górnictwo Naftowe i Gazownictwo może zawrzeć długoterminowy kontrakt na dostawę skroplonego gazu LNG do terminalu w Świnoujściu - dowiedziała się gazeta giełdy "Parkiet". W ten sposób od 2012 r. do spółki będzie trafiać dodatkowych 2,5 mld metrów sześciennych surowca rocznie. Szybciej, bo w ciągu najbliższych dni powinien zostać rozstrzygnięty przetarg na zaprojektowanie terminalu LNG. Szacowany koszt jego budowy to około 450 mln euro (1,6 mld zł. Oddanie gazoportu do użytku przewidziano na koniec 2011 roku. - pisze "Parkiet". ... mijają kolejne lata... http://szczecin.biznespolska.pl/prze...ntentid=206781 Rozpoczyna się budowa gazoportu Źródło: Polskie Radio 2011-03-23 Minister będzie także uczestniczył w inauguracji Europejskiego Centrum Szkoleniowego LNG w Akademii Morskiej w Szczecinie. Za budowę terminalu gazu skroplonego odpowiada czterech inwestorów - spółka Polskie LNG, Zarząd Portów Morskich Szczecin-Świnoujście, Urząd Morski w Szczecinie i spółka Gaz-System. Terminal będzie kosztować ok. 2,9 mld zł. Gazoport buduje włosko-francusko-kanadyjsko-polskie konsorcjum. Przyłączanie gazoportu do sieci przesyłowej zaplanowano na 2013 r. Rozruch mechaniczny i technologiczny terminalu nastąpi rok później. 30 czerwca 2014 r. gazoport ma zupełnie gotowy do użytku. Tuskowi i PO można jedynie podziękować za sprawność przeprowadzanie inwestycji i znaczne ograniczenie kosztów ![]() ![]()
Ostatnio edytowane przez Drozd : 25.03.2011 o godz. 09:46.
![]()
Hej Nasz TS !!
|
|
![]() ![]() ![]() |
Senior Member
Od: 04.2006
Offline |
|
Wy tu gadu gadu a jakoś tak cihco o zenie oleju napędowego i benzyny. Przeciez Donald sie tak stara: Aby żyło sie lepiej. Wszystkim. A tu nikt nie docenia jego wysiłków
![]() P.S. Odnośnie tej "walki" Donaldu zs spekulantami to widać, ze młodzież pisząca w tym temacie nie pamięta komunistycznych czasów gdy tez walczono z kułakami, spekulantami. Tylko problem był taki, że towaru nie było a komuchy żeby odwrócić uwagę od swojej kretyńskiej polityki znalazły winnego całej sytuacji. To ten mityczny "spekulant". Tak to było w komuniźmie. Skoro po tylu latach nagle cofamy się w rozwoju jako jedyni w Europie tzn. że komunizm coraz bliżej. ![]() |
|
![]() ![]() ![]() |
Senior Member
Od: 11.2004
Skąd: C.K. Kraków
Offline |
|
Odwalcie się od spekulantów. Czy cena cukru to czasem nie pokłosie nieudolności Sawickiego? Jak nie Żydzi i Kaczyński winni cenie cukru,to na pewno spekula. Prosty lud to kupi.
Co do OFE. Nie ma co płakać nad rozlanym mlekiem. Co to za różnica,kto przejmie nasze pieniądze. I tak ich nie zobaczymy. Jako kraj żyjemy na kredyt. Rozwalając OFE pokazujemy nawet największej spekule, która by kupowała nasze obligacje, że Polska to niewiarygodny partner. Tylko czekać jak nawet w śmiesznych ratingach zaliczymy zjazd,no i jak prawo zacznie działać wstecz lub inne kwiatki. Po tym rządzie wszystkiego można się spodziewać. I pamiętajcie. W nadchodzących wyborach głosujemy na PO. Wszyscy. Samo kompromitująca się partia musi polec na amen, aby nie było niedomówień. Niech nawet ci najgłupsi zobaczą kto jest kto. A wtedy całe PO i tym podobne zostaną zmiecione. Krajowi i tak już nic nie pomoże. Dobić ich głosując na nich. Niech poniosą konsekwencje swoich czynów. Ten się śmieje kto się śmieje ostatni.
Ostatnio edytowane przez Marszałek : 25.03.2011 o godz. 11:37.
![]()
Wydarzenia nie zawsze spełniają nasze oczekiwania, ale zawsze jest dla nich jakieś logiczne wytłumaczenie. Często nie jest ono krzepiące, ale zawsze logiczne.
|
|
![]() ![]() ![]() |
Senior Member
Od: 04.2006
Offline |
|
Nie zgadzam się. Bo wtedy to powstaną jeszcze kołchozy i sowchozy jako odpowiedź tow. Donalda na braki żywca w skupie. Młodzieżówka PO biegająca po wsiach i w obejściach szukająca schowanego prosiaka jako odpowiedź partii na knowania wroga klasowego Kaczyńskiego. P.S. Narazie tow. Donald walczący ze spekulantem jest już wystarczająco zabawny. |
|
![]() ![]() ![]() |
Senior Member
Od: 03.2008
Skąd: Kraków(Nowy Kleparz)
Offline |
|
Wine są firmy i ludzie mosowo wykupujący cukier jak by nie kupowali to cena by spadła. Mnie rozwaliło jak usłyszałem że Polacy zaczeli wykupywać jod z aptek, bo się boją promieniowania więc glupota Polaków mnie nie dziwi w sprawie cukru.
|
|
![]() ![]() ![]() |
Senior Member
Od: 03.2005
Skąd: Wieś pod Krakowem
Offline |
|
Ale wiesz, jakiś miesiąc temu, może troszkę więcej rozmawiałem z jednym parlamentarzystą PO, i on powiedział mniej więcej coś takiego, że na prezydium partii czy czymś takim była gorąca dyskusja na temat najbliższych wyborów. Dużo było głosów mówiących, że jeżeli cukier będzie po 5 złotych, benzyna po 5,50 a chleb po 3 to lepiej taktycznie odpuścić najbliższe wybory. A ten scenariusz cenowy już się praktycznie sprawdził. Tyle że Tuskowi marzy się przewodniczenie UE, więc póki co ponoć jest na nie co do tego pomysłu. A tak przyjemnie byłoby siedzieć na wygodnych fotelach u Lisa, Olejnikowej, Rymanowskiego czy też udzielać ostrych wywiadów wiernym dziennikarzom GW jak to Kaczor niszczy Polskę. I co też zrobiłby dzielny Donald gdyby też naród wykazał się cierpliwością i dał mu szansę na dalsze reformy... Tyle że Kaczor też o tym wie i sam coś przebąkuje że jego cel to 2015 rok... Generalnie to ciężkie lata nas czekają... ![]()
Kiedyś: Socios Wisła Kraków
Obecnie: Jarosław Królewski MUSI odejść |
|
![]() ![]() ![]() |
Senior Member
Od: 07.2004
Offline |
|
jak sam napisałeś, kiedy Tusk obejmował władze w fazie realizacji był dopiero przetarg, ale na PROJEKT gazoportu. To taka drobna różnica, której ty - zapatrzony w pana Jarosława - nie widzisz. Twoje pretensje o to (do TUSKA?), że wstępne szacunki odnośnie ceny gazoportu okazały się nierealne są zupełnie bez sensu. Chyba że, że przetargi na drogi i inne inwestycje w infrastrukturę, gdzie końcowa cena okazała się niższa niż wstępny kosztorys, to zasługa Tuska? ![]() Przewidziano. No tak, oddanie całej autostrady A1 za rządów Polaczka też przewidziano na rok 2010. Tymczasem dwa lata wcześniej nie była nawet gotowa decyzja środowiskowa dla większości odcinków. Ale to pewnie też wina Tuska.
Ostatnio edytowane przez Siwy_89 : 25.03.2011 o godz. 13:33.
|
|
![]() ![]() ![]() ![]() |
Senior Member
Od: 06.2004
Offline |
|
Ale decyzję o budowie gazoportu podejmowal rząd Marcinkiewicza na wniosek L.Kaczyńskiego. NIe chce mi się w necie szperać ale potwierdził to Gowin w rozmowie z Dornem u Rymanowskiego parę dni temu ![]()
...........................
– Panie marszałku, a jaki program tej partii? – Najprostszy z możliwych. Bić ....y i złodziei, mości hrabio. Opis: rozmowa hrabiego Skrzyńskiego z Piłsudskim na temat możliwości założenia przez Piłsudskiego partii politycznej |
|
![]() ![]() ![]() |
Senior Member
Od: 07.2004
Offline |
|
Plan budowy, specjalną specustawę, która uprościła wszelkie procedury administracyjne, przetarg na sam terminal, przetarg na falochron, decyzje środowiskowe, pozwolenie na budowę, zapewnienie środków zrobiono już potem. Dlatego uważam, że ten plusik powinien być nie mały, a dość duży. Ale nie spierajmy się dalej - ważne, że ten gazoport powstanie ![]()
Ostatnio edytowane przez Siwy_89 : 25.03.2011 o godz. 14:16.
|
|
![]() ![]() ![]() ![]() |
Senior Member
Od: 03.2005
Skąd: North-east KR
Offline |
|
Pamiętaj że te wstępne szacunki były czynione kiedy był szczyt koniunktury i wszystko było najdroższe. W kryzysie kiedy ropa spadła ze 170 do 30 dolarów cudak zamiast budować czekał aż bedzie musiał zabulić prawie dwa razy więcej niż szacowano. Typowe. Jeżeli drogę wybudowano taniej niż zakładano to oczywiście że to zasługa Tuska, on jest premierem. Oczywiście jeżeli istnieją pieniądze w ten sposób zaoszczedzone, bo one podobno zniknęły. Co też jest "zasługą" Tuska. ![]()
Hej Nasz TS !!
|
|
![]() ![]() ![]() |
Senior Member
Od: 07.2004
Offline |
|
Co do kosztów. W gazecie prawnej z czerwca 2010 roku piszą, że - według ekspertów - szacunki od początku były zaniżone. Jak chciałeś wziąć kredyt na dom za 300 tysięcy, ale dzięki promocji potrzeba ci jedynie 200 tysięcy, to też się pytasz, gdzie się podziewa 100 tysięcy? Tych pieniędzy nie ma. Po prostu o tyle mniejszy weźmiesz kredyt - czyli tyle zaoszczędzisz.
Ostatnio edytowane przez Siwy_89 : 25.03.2011 o godz. 15:46.
|
|
![]() ![]() ![]() ![]() |
Senior Member
Od: 04.2006
Offline |
|
![]() |
|
![]() ![]() ![]() |
|
![]() |
Narzędzia tematu | |
Tryby wyświetlania | |
|
|